Jak to dobrze być egoistą

Wszyscy jesteśmy egoistami. Kropka. Tak nas ukształtowała ewolucja. Jeszcze kilkaset tysięcy lat temu najdłuższym życiem cieszyły się jednostki, które bezwzględnie stawiały swoje dobro ponad dobrem innych. W rywalizacji o ostatni kawałek mięsa nie liczyły się przyjaźnie ani nawet więzy krwi.

Choć od tego dnia upłynęło sporo czasu i dziś tak samo jak o siebie musisz dbać o innych, Twój mózg nie zdążył ewoluować. Nadal na pierwszym miejscu stawia Ciebie.

W myśl lotniczej reguły, która mówi, że w razie spadku ciśnienia należy założyć maskę tlenową najpierw sobie, a dopiero później współpasażerowi, Twój mózg w pierwszej kolejności zadba o Ciebie, a dopiero później pomyśli o innych.

Pułapka egoizmu

I tu pojawia się pewien konflikt. W biznesie chodzi o rozwiązywanie problemów ludzi. Jednak Twój egoistyczny mózg bez przerwy na pierwszym miejscu stawia Twoje potrzeby.

Dlatego tworząc nowy produkt lub zakładając firmę, łatwo wpaść w pułapkę egoizmu. Choć wydaje Ci się, że robisz to, co dobre dla klienta, w rzeczywistości robisz to, co służy Tobie.

Grafik zakłada agencję kreatywną nie dlatego, że jego usług potrzebują klienci, tylko dlatego, że na projektowaniu wizytówek zna się najlepiej. Ogrodnik otwiera kolejną kwiaciarnię w mieście, ponieważ wie wszystko o kwiatach.

W rezultacie na rynku jest sporo firm i produktów nieprzydatnych dla klientów. Jak sobie z tym poradzić i jak pokonać swój wewnętrzny egoizm?

Odwróć proces

Przede wszystkim musisz odwrócić proces, który prowadzi Cię do pomysłu na produkt lub biznes. Zamiast zaczynać od produktu, zacznij od klienta. Zastanów się, czego klient chce i czego potrzebuje. Czyli zamiast „co” rozważ „dlaczego”.

Odwrócenie procesu nie oznacza jednak, że musisz całkowicie zmieniać swój biznesowy pomysł. Chodzi o coś subtelniejszego.

Jeśli planujesz otwarcie sklepu spożywczego, zastanów się, czego klienci oczekują od takiego sklepu. Spytaj, co im najbardziej przeszkadza w sklepie, w którym aktualnie kupują; czego im brakuje. Obserwuj, jak robią zakupy.

Może się okazać, że nie potrzebują kolejnego punktu samoobsługowego. Zamiast tego chcą sklepu z ekologicznymi warzywami i owocami.

Prowadzisz salon kosmetyczny? Zapomnij na moment o swoich usługach i zastanów się, czego tak naprawdę chcą klientki. Być może dojdziesz do wniosku, że kobiety nie pragną jedynie pięknych paznokci, ale chcą też odzyskać pewność siebie albo mieć czas i okazję, żeby poplotkować z przyjaciółkami. Wtedy dobrym pomysłem okażą się pokazy makijażu, podczas których klientki zrelaksują się przy filiżance aromatycznej kawy.

Pamiętaj: odwróć proces. Zacznij od „dlaczego”, a potem pomyśl o „co”.