pozostały min
Trzymam Cię za rękę. Jesteśmy tu: Strona główna Blog Artykuł
kategoria: Podcast
Czas czytania: [rt_reading_time]min
Poziom trudności:

Jak czytać, aby pamiętać więcej

Podaj dalej

Podobało Ci się? Chcesz wiedzieć kiedy pojawi się nowy odcinek? Subskrybuj!

Za kilka dni zapomnisz większość informacji, które usłyszysz w tym odcinku podcastu. Wszystkiemu winna jest Krzywa Zapominania. Ta sama krzywa powoduje, że gdy czytasz ostatnią stronę książki, zapominasz o czym czytałeś na pierwszej stronie.

Wobec tego, po co czytać i uczyć się nowych rzeczy? A może Krzywą Zapominania można pokonać i można lepiej zapamiętywać książki, artykuły i nowe informacje. Można! W tym odcinku podcastu Marketing z Głową dowiesz się jak.

Badania

Murre JMJ, Dros J (2015) Replication and Analysis of Ebbinghaus’ Forgetting Curve. PLoS ONE 10(7): e0120644. doi:10.1371/journal. pone.0120644

Pozostałe

Krzywa zapominania
Aplikacja EveryNote
Google Keep

Bądźmy w kontakcie

FB: https://l.lukaszhodorowicz.pl/facebook
IG: https://l.lukaszhodorowicz.pl/instagram
YT: https://l.lukaszhodorowicz.pl/youtube
LI: https://l.lukaszhodorowicz.pl/linkedin

Podaj dalej

Jak czytać, aby pamiętać więcej

Niemiecki psycholog Hermann Ebbinghaus badał pamięć, a dokładnie, zastanawiał się, jak długo pamiętamy nowe informacje. W wyniku tych badań opracował tak zwaną „krzywą zapomnienia”. Krzywa zapomnienia przedstawia zależność pomiędzy czasem, a ilością przyswojonych informacji. Z wykresu możemy odczytać dość niepokojącą rzecz. A mianowicie, że w ciągu zaledwie 5 dni zapominamy aż 75% informacji.

To znaczy, że zanim skończysz czytasz książkę, najprawdopodobniej zapomnisz o czym czytałeś na początku. To zła wiadomość, jeżeli tak, jak ja uważasz, że ciągle należy się uczyć i przyswajać nowe informacje. Bo to oznacza, że 75% Twojej wiedzy wyparowuje już po kilku dniach. Na szczęście w tym odcinku podcastu „Marketing z głową”, dowiesz się, jak sobie z tym poradzić. Zaczynajmy.

To jest podcast „Marketing z głową”, źródło wiedzy dla przedsiębiorców, handlowców i marketerów, czyli dla osób, które chcą sprzedawać lepiej i chcą sprzedawać więcej. Zaprasza Łukasz Hodorowicz.

Cześć. To już 24 odcinek podcastu „Marketing z głową”. W tym podcaście zaglądamy do głów Twoich klientów i szukamy odpowiedzi na pytanie „jak klienci podejmują decyzje?”. Szczególnie interesują nas te decyzje dotyczące zakupów. Po co to robimy? Bo chcę, abyś jeszcze lepiej robił marketing, i żebyś lepiej sprzedawał swoje produkty i usługi. Wiedzę, którą dzielę się z Tobą czerpię z badań na temat ekonomii behawioralnej, neuropsychologii oraz 10-letniego doświadczenia w pracy z firmami takimi, jak Twoja.

Podcast „Marketing z głową” nagrywam dla przedsiębiorców, handlowców i dla marketerów. Ale uwaga: nie tylko. Każdy, kto podejmuje jakiekolwiek decyzje znajdzie tu coś dla siebie. Badania sugerują, że codziennie podejmujemy blisko 35 000 decyzji. Jest więcej całkiem spore prawdopodobieństwo, że znajdziesz tu coś dla siebie, nawet jeśli z marketingiem masz niewiele wspólnego. A żywym dowodem na to jest Iza. Iza, która kilka dni temu wysłała mi maila. Iza, jeżeli słuchasz, to gorąco Cię pozdrawiam.

Iza zaczyna swoją wiadomość od kilku miłych słów na temat podcastu oraz newslettera „Marketing z głową”. Pisze, między innymi, że z wypiekami na twarzy czeka na kolejne odcinki i na kolejnego maila, który w każdym tygodniu wpada do Waszych skrzynek mailowych. Ale zaraz potem dodaje: „I teraz uwaga, w ogóle nie zajmuję się marketingiem. Ba, za miesiąc będę się zajmowała jeszcze czymś odleglejszym, ale i tak planuję się zapisać do newslettera ponownie, tym razem z prywatnego konta”. A więc, „Marketing z głową” to podcast dla wszystkich, a zwłaszcza dla osób, które chcą podejmować lepsze decyzje.

A dziś rozmawiamy o tym, jak poradzić sobie z „krzywą zapomnienia”, czyli jak lepiej zapamiętywać więcej z książek, które czytamy. Opowiem Ci o czterech strategiach, które sprawdziłem. W moim przypadku najlepiej sprawdziła się ostatnia, czwarta strategia, ale ponieważ każda z nich, w pewnym momencie, pomagała mi lepiej przyswajać nową wiedzę, opowiem Ci krótko o każdej z czterech strategii.

Pierwsza strategia polegała na przepisywaniu fragmentów książek. Gdy trafiałem na informację, którą chciałem zapamiętać, przepisywałem ją do notatnika. Odręcznie, swoimi własnymi słowami. W ten sposób informacje zostawały ze mną na dłużej. Ponadto, co jakiś czas wracałem do notatek i utrwalałem te informacje. Ta strategia sprawdzała się dopóki informacje mieściły się w jednym notesie. Gdy informacji było zbyt wiele, coraz trudniej było je zapamiętać i coraz trudniej było nad nimi zapanować. Wtedy zmieniłem taktykę.

Druga strategia polegała na zaznaczaniu ważnych fragmentów w książce przy pomocy zakreślacza i karteczek post in. W praktyce wyglądało to tak, że gdy czytałem książkę na temat copywritingu i trafiłem na technikę, która wiedziałem, że kiedyś mi się przyda, zaznaczałem ją zakreślaczem, a dodatkowo przyklejałem na tej stronie żółtą karteczkę, którą podpisywałem na przykład „pisanie tekstów”. Karteczkę wklejałem tak, aby wystawała poza okładkę. Dzięki temu, gdy chciałem wypróbować nową technikę, wiedziałem, gdzie jej szukać., znowu, ta strategia sprawdzała się do pewnego czasu.

Później, żeby ogarnąć wszystkie informacje, musiałem tą strategię zmodyfikować. I tak narodziła się trzecia strategia, podobna do poprzedniej, przy czym tym razem zamiast zaznaczać strony przy pomocy karteczek, zapisywałem je do plików excela. Arkuszom nadawałem tematyczne tytuły: marketing, copywriting, social media, historia, anegdoty, eksperymenty i tak dalej. W każdym arkuszu zapisywałem tytuł książki oraz numer strony, na której mogłem znaleźć coś na dany temat. Ta strategia działała do czasu. W pewnym momencie uznałem, że takie katalogowanie jest nieefektywne. Za każdym razem, gdy chciałem wrócić do konkretnej informacji, musiałem otworzyć plik excela, wyszukać dane zagadnienie, znaleźć książkę na półce, otworzyć ją na konkretnej stronie i tak dalej i tak dalej. Przy kilku książkach to łatwe. Gorzej, gdy książek masz kilkaset. I to był ten czas, kiedy strategia trzecia musiała ewoluować.

I wtedy narodziła się strategia czwarta, z której nadal korzystam. Polega na przenoszeniu całych fragmentów książek do aplikacji Evernote. Evernote to wirtualny notes. Możesz w nim przechowywać dosłownie wszystko, od zdjęć poprzez notatki głosowe, na linkach do stron internetowych kończąc. Informacje grupujesz w kategorie. Dodatkowo, informacje tagujesz. I tak przeniosłem do Evernote arkusze z pliku excela, z którego korzystałem wcześniej. A więc mam foldery z historiami, anegdotkami, eksperymentami, cytatami, strategiami, narzędziami i tak dalej i tak dalej. Ponadto, każdą porcję informacji taguje. Na przykład: mam cytaty, które są inspirujące, motywujące, albo śmieszne. Najlepsze jednak jest to, że aby przenieść fragment książki do Evernote wystarczy, że zrobię jej zdjęcie.

I teraz uwaga: Evernote jak każdy szanujący się notatnik ma wyszukiwarkę. Możesz szukać po tytule notatki, po kategorii, po tagu, oraz po treści. Nawet, jeśli zrobiłeś zdjęcie tekstu, Evernote zamieni zdjęcie na tekst i znajdzie to, czego szukasz. To, moim zdaniem najlepsza opcja w tej aplikacji, bo nawet jeśli Evernote nie może znaleźć informacji po tytule czy po tagu, znajdzie ją po treści. Evernote możesz ściągnąć na komputer oraz na smartofna. Większość opcji jest darmowa, jednak jeżeli chcesz skorzystać z jej pełnej mocy, musisz wykupić wersję premium, która w momencie nagrywania tego odcinka podcastu kosztuje zaledwie 11 złotych miesięcznie. Moim zdaniem – warto.

A jeżeli Evernote z jakiegoś powodu nie będzie Ci odpowiadać, możesz skorzystać z podobnej aplikacji Google Keeper. Sam nie korzystam ale podobno działa bardzo podobnie. Ok, mamy więc trzy całkiem przyzwoite strategie i jedną kapitalną, które pomogą Ci lepiej zapamiętywać nie tylko książki, które czytasz, ale wszystkie informacje, które uważasz, że warto zapamiętać. Na Twoim miejscu sprawdziłbym każdą z nich i wybrał tą, która odpowiada Ci najbardziej. Do dzieła.

Ale zanim zaczniesz, tradycyjnie trzy rzeczy, które warto zapamiętać: po pierwsze, pamiętaj o „krzywej zapomnienia” i o tym, że 75% informacji zapominasz już po 5 dniach. Po drugie, pamiętaj, że aby zarządzać nowymi informacjami potrzebujesz skutecznej strategii. Po trzecie, pamiętaj, aby stale się uczyć i przyswajać nowe informacje, chociażby z podcastu „Marketing z głową”.

Na dzisiaj to wszystko. Jak zawsze, jeżeli dowiedziałeś lub dowiedziałaś się czegoś nowego, zasubskrybuj podcast „Marketing z głową” – dla Ciebie to jedno kliknięcie, a dzięki temu podcast dotrze do innych osób, którym na pewno się przyda. A jeśli sam znasz kogoś takiego, udostępnij tej osobie podcast „Marketing z głową”. Dzielmy się wiedzą. My słyszymy się za kilka dni w kolejnym odcinku, a tymczasem życzę Ci udanego dnia, udanego tygodnia. Wszystkiego dobrego. Do usłyszenia, a jeżeli oglądasz – do zobaczenia. Cześć.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
View all comments

Co powiesz na darmowego
e-booka?

Archimedes powiedział „Dajcie mi punkt oparcia, a poruszę Ziemię”. Filozof miał na myśli dźwignię. Czyli mechanizm, który pozwala zamienić mały wysiłek w ogromne efekty. 

W ebooku zebrałem 10 pomysłów na marketingowe dźwignie.
Chcesz je poznać? Zapisz się.