Co jesteś gotowy poświęcić?
Podaj dalej
Wszyscy czegoś pragniemy. Być może Ty chcesz więcej zarabiać, lepiej dogadywać się z rodziną, wakacji trzy razy w roku, więcej obserwujących na Instagramie. A może chodzi o coś jeszcze innego. Na pewno jednak chcesz czegoś, co w Twoim przekonaniu Cię uszczęśliwi.
Jeśli tak, to pewnie zdarzyło Ci się o tym marzyć. Wyobrażasz sobie życie, gdy już dostaniesz to, czego chcesz. Może nawet nadałeś swoim pragnieniom termin ważności i zmieniłeś je w plany. Na przykład jesteś pewien, że za rok wreszcie będzie Cię stać na częstsze wyjazdy.
To oznacza, że Twoim marzeniom towarzyszy pytanie „kiedy?”. Zadajesz je sobie i wierzysz, że im częściej będziesz to robić, tym szybciej dostaniesz to, czego pragniesz.
Dlaczego więc nadal musisz marzyć? Dlaczego jeszcze nie masz tego, czego chcesz? Dlaczego inni realizują swoje plany, a Ty nadal pytasz „kiedy?”? Ponieważ stawiasz niewłaściwe pytanie.
Szczęście – bez względu na to, jak je definiujesz – to tylko jedna strona równania. A to konkretne równanie tak samo jak każde inne dąży do równowagi. Działanie 2 + 2 = 4 jest prawdziwe, ponieważ obie strony się równoważą. Gdyby było inaczej, byłoby ono niespełnioną teorią. Sukces i szczęście w równaniu znajdują się po lewej stronie. Po prawej stoją poświęcenie i porażka.
Nie będziesz lepiej dogadywać się z bliskimi, jeśli nie jesteś gotowy włożyć pracy i poświęcenia w budowanie relacji.
Pożegnaj się z wakacjami trzy razy w roku, jeżeli nie jesteś gotowy intensywniej pracować albo kreatywniej rozwiązywać problemów.
Saldo na Twoim koncie również pozostanie bez zmian, jeśli nie jesteś gotowy odmówić sobie niepotrzebnych wydatków.
Nie będziesz mieć więcej obserwujących na Instagramie, jeżeli nie jesteś gotowy mieć również więcej hejterów.
Zrozum: życie – choć czasem je sobie komplikujemy – jest proste. Składa się z równań. Sukcesu i porażki. Szczęścia i poświęcenia. Jeśli chcesz mieć jedno, musisz być gotowy przyjąć również drugie.
Problem polega na tym, że większość patrzy na życie inaczej. Ludzie sądzą, że szczęście i porażka się wykluczają. Uważają, że gdy zdobędą szczęście, pozbędą się problemów. Myślą, że kiedy osiągną sukces, przestaną ponosić porażki. Dlatego z otwartymi ramionami przyjmują sukces i powodzenie, ale niechętnie myślą o klęskach i poświęceniu.
W rezultacie stale marzą o lepszym życiu, które nigdy nie nadchodzi. Ponieważ jest jak równanie, którego nie da się potwierdzić i rozwiązać. Brakuje w nim równowagi. Dlatego następnym razem, gdy będziesz zastanawiać się, czego chcesz w życiu, pomyśl również, co jesteś gotowy poświęcić. Wtedy równanie będzie kompletne.