Te liczby, w odróżnieniu od 37 gramów tłuszczu, robią wrażenie, prawda? Wróćmy zatem do Silveramana.
Art rozumiał, że uświadomi ludziom skalę problemu tylko, jeśli pokaże ilość tłuszczu w popcornie z innej perspektywy. Wobec tego pokazał, które potrawy zawierają zbliżoną ilość ‘trucizny’.
Zorganizował konferencję, na którą przyniósł: jajka na bekonie, frytki, podwójnego burgera i tłuste żeberka ze sporą porcją ziemniaków. Jak sądzisz, które z tych dań zawiera 37 gramów nasyconych tłuszczów?
.
.
.
.
.
Żadne!
Tyle, czyli 37 gramów, zawierają wszystkie wspomniane potrawy… razem. Wyobrażasz sobie? Średni popcorn, pod względem zawartości tłuszczów nasyconych, równał się wszystkim zebranym na tacy daniom!
I ta prezentacja zmieniła nastawienie klientów i kin do popcornu. Dzięki Artowi dziś średni popcorn zawiera nieco ponad pół grama szkodliwych tłuszczów.
Czy Silverman zmieniłby podejście ludzi, gdyby nie jego umiejętność opowiadania o liczbach? Wątpię. Jak wobec tego mówić o dużych i małych liczbach, aby wywierać wpływ na ludzi?
Przede wszystkim porównuj liczby do czegoś, co ludzie znają i rozumieją. Zerknij na dzisiejszą kartkę z kalendarza i zwróć uwagę, w jaki sposób pisałem o dużych liczbach – porównałem je do rzeczy, które wszyscy znamy i potrafimy sobie wyobrazić.
|