Jak projektować bezpieczniejsze produkty? - Łukasz Hodorowicz
pozostały min
Trzymam Cię za rękę. Jesteśmy tu: Strona główna Blog Artykuł
Czas czytania: 4 min
Poziom trudności:

Jak projektować bezpieczniejsze produkty?

Podaj dalej

Jak projektować bezpieczniejsze produkty?

W klasztorze Alcobaça w Portugalii znajdują się wyjątkowe drzwi. Wysokie na 2 m, ale szerokie zaledwie na 30 cm wrota strzegą wejścia do stołówki. Jak głosi legenda, pełniły funkcję zabezpieczenia. Dbały o wagę mnichów. Ci, którzy przytyli, nie mogli przecisnąć się do środka. Dopiero gdy zgubili zbędne kilogramy, jadalnia znowu była dla nich otwarta.

Jak projektować bezpieczniejsze produkty?
Alcobaça w Portugalii

Wrota w klasztorze chroniły zatem mnichów przed łakomstwem i nieprzemyślanymi decyzjami. Te drzwi to przykład poka yoke – koncepcji projektowania produktów oraz procesów odpornych na błędy. Choć z filozofią poka yoke stykasz się na co dzień, wcale jej nie zauważasz.

Klientoodporny bankomat

Pierwsze bankomaty produkowane w latach 70. działały inaczej niż te, z których korzystasz dzisiaj. Po włożeniu przez użytkownika karty debetowej wypłacały pieniądze, a po kilku sekundach zwracały kartę. Problem polegał na tym, że dla umysłu w pośpiechu czynność wypłacania pieniędzy kończyła się, gdy gotówka znajdowała się w dłoni.

Dlatego ludzie po zabraniu pieniędzy odchodzili od bankomatu – zapominali o karcie, która nadal w nim tkwiła. Żeby sobie z tym poradzić, projektanci odwrócili proces. Dziś bankomat, zanim wyda Ci gotówkę, każe wyciągnąć kartę. Dzięki temu masz pewność, że jej nie zapomnisz.

Innym przykładem poka yoke jest miarka dołączona do syropu, która daje Ci pewność, że przez pomyłkę nie przedawkujesz lub nie przyjmiesz zbyt mało leku. Na stacji paliw zaś specjalnie zaprojektowane pistolety do paliwa dbają o to, abyś nie wlał oleju napędowego do samochodu z silnikiem benzynowym. Wlewy paliwa zaprojektowano zgodnie z techniką poka yoke i pasują do nich tylko właściwe pistolety.

Dlaczego koncepcja poka yoke jest nam potrzebna?

Umysł ma swoje ograniczenia. W określonym czasie jesteśmy w stanie skupiać uwagę na stosunkowo niewielu rzeczach. Szczególnie jeśli któraś z nich wymaga więcej kognitywnej energii, czyli umysłowego wysiłku. Spróbuj zaparkować samochód równolegle tyłem i jednocześnie obliczyć wynik równania 472 × 132. To praktycznie niemożliwe.

Choć wychodzimy z założenia, że technologia powinna ułatwiać życie i odciążać umysł, często jest odwrotnie. Wystarczy spojrzeć na dwa piloty do telewizora. Ten pierwszy pochodzi z lat 70. Drugi to najnowszy twór technologicznego rozwoju.

Jak projektować bezpieczniejsze produkty?

Cztery przyciski w zupełności wystarczyły, aby zmienić kanał oraz ściszyć lub podgłośnić dźwięk.

Jak projektować bezpieczniejsze produkty?

Doszliśmy do punktu w rozwoju technologii, w którym uznaliśmy, że więcej możliwości = wygoda. To niestety błąd.

Niebezpieczne systemy

Socjolog Charles Perrow jest ekspertem w dziedzinie zapobiegania wypadkom. Mężczyzna podzielił je na kategorie pod względem przyczyn.

Jak projektować bezpieczniejsze produkty?

Najmniejsze prawdopodobieństwo wypadku pojawia się w tzw. systemach prostych i luźnych. Charakteryzują się one buforem bezpieczeństwa. W razie awarii jest sporo czasu, aby naprawić usterkę. Poza tym konsekwencje błędów są zazwyczaj niewielkie.

Takim systemem jest np. urząd pocztowy. Jeśli listonosz zachoruje, zastępuje go kolega, który na co dzień pracuje w innej części miasta. A jeżeli zdarzy mu się pomylić adres i dostarczyć paczkę do domu obok, sąsiedzi szybko wymienią się pomylonymi przesyłkami.

Przeciwnym przykładem jest system skomplikowany i ciasny. W tym wypadku wszystkie elementy są od siebie zależne. W elektrowni atomowej awaria wentylacji może doprowadzić do wybuchu reaktora. Poza tym w razie pomyłki jest niewiele czasu na reakcję. Nawet jeśli uda się wykryć usterkę, często jest już za późno.

W systemach ciasnych i skomplikowanych elementy powinny być projektowane zgodnie z koncepcją poka yoke. W przeciwnym razie aż prosimy się o kłopoty.

Weźmy np. sklep internetowy. Przy sporym ruchu, wysokiej sprzedaży i dużej rotacji produktów sklep staje się systemem ciasnym i skomplikowanym. Drobny błąd może doprowadzić do katastrofalnych skutków i ogromnych kosztów. Jeśli sprzedawca doda nowy produkt, ale pomyli cenę, bo wstawi przecinek w złym miejscu, np. 123,4 zł zamiast 1,234 zł, narazi się na straty finansowe i wizerunkowe.

Dlatego warto projektować bezpieczniki, które ostrzegą sprzedawcę albo całkowicie zapobiegną tego typu pomyłkom – czyli wykryją zbyt niską cenę w danej kategorii produktów. Na przykład jeśli sklep sprzedaje telewizory, to jasne jest, że każda cena poniżej 500 zł powinna wzbudzać podejrzenie i sygnalizować pomyłkę.

Poka yoke w życiu

Okazuje się więc, że prawdziwą przyczyną problemów związanych z samodyscypliną jest rozdźwięk między teraźniejszością a przyszłością. Mówiąc wprost, faworyzujemy teraźniejszego siebie, zasypując go przyjemnościami, natomiast siebie z przyszłości traktujemy jako chłopca do bicia. Na niego spychamy wszystkie nieprzyjemne konsekwencje.

Ten mechanizm ma swoje korzenie w ewolucji. Setki tysięcy lat temu wielu naszych praprzodków wcale nie miało przyszłości. Mogli położyć się spać i podczas snu zostać rozszarpani przez drapieżnika. Dlatego przetrwali ci, którzy myśleli o teraźniejszości. Jednocześnie przekazali nam silne geny, które każą skupiać się na tym, co tu i teraz, zamiast na przyszłości.

Podaj dalej

Co powiesz na darmowego
e-booka?

Archimedes powiedział „Dajcie mi punkt oparcia, a poruszę Ziemię”. Filozof miał na myśli dźwignię. Czyli mechanizm, który pozwala zamienić mały wysiłek w ogromne efekty. 

W ebooku zebrałem 10 pomysłów na marketingowe dźwignie.
Chcesz je poznać? Zapisz się.