sprzedajesz cukierki, witaminy czy leki przeciwbólowe? Żadne z powyższych? Mylisz się.
Za moment Ci to wyjaśnię i zdradzę, dlaczego lepiej sprzedawać leki przeciwbólowe niż cukierki.
Najpierw jednak…
📅 Kartka z kalendarza
18 lipca 1938 r. Douglas Corrigan wykazał się niezwykłym zmysłem nawigacyjnym. Tego dnia Corrigan i jego samolot Sunshine po trwającym 28 godzin locie wylądowali w Irlandii.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że pilot planował lądowanie w Kalifornii (!). Zbłądził jednak i „delikatnie” zboczył z kursu.
W rezultacie zasłynął jako najgorszy nawigator w historii i doczekał się przydomku Wrong Way, czyli Zła Droga.
Pamiętaj o tym, jeśli zdarzy Ci się zbłądzić w drodze na wakacje 🙂
🎯Cukierki, witaminy i leki przeciwbólowe
Każdy inwestor z Doliny Krzemowej, nim zdecyduje się zainwestować pieniądze w jakikolwiek produkt lub start-up, zadaje sobie to samo pytanie: czy inwestuję w cukierki, witaminy, czy w leki przeciwbólowe?
Nie chodzi tu o dosłowne znaczenie, tylko o pewne kategorie produktów.
Leki przeciwbólowe to produkty, które klienci kupować muszą. One rozwiązują palące problemy konsumentów. Jeżeli sprzedajesz ubezpieczenia samochodowe, jednorazowe maszynki do golenia albo prowadzisz piekarnię, to działasz w biznesie leków przeciwbólowych.
Zawsze znajdą się klienci, którzy potrzebują Twoich produktów. Samochód bez ubezpieczenia jest bezużyteczny, mężczyźni i kobiety zawsze będą kupować maszynki do golenia, tak samo jak chleb i bułki.
Witaminy to produkty, które poprawiają jakość życia, ale konsumenci sięgają po nie dopiero wtedy, gdy pozbędą się palących problemów. Zmywarka do naczyń, dieta pudełkowa czy usługa mycia okien w domu to witaminy. Warto je mieć, ale potrafimy się bez nich obejść.
Ostatnia kategoria to cukierki. Czyli produkty, których nie potrzebujemy, ale które chcemy mieć, bo sprawiają nam przyjemność. Do tej kategorii wpadają wyjazdy na wakacje, modna torebka czy bilet do kina. Zazwyczaj kupujemy je w ostatniej kolejności.
Wspomniani wcześniej inwestorzy najpierw inwestują w leki przeciwbólowe i witaminy, bo te produkty klienci kupują najchętniej. Jak powiedział biznesmen Kevin Fong: „Słodycze wyrzucamy. Szukamy witamin. Najbardziej potrzebujemy leków przeciwbólowych – szczególnie tych uzależniających”.
<<Imię>>, zdanie na dziś. Zastanów się, do której kategorii wpada Twój produkt. Jeśli do którejś z dwóch ostatnich, pomyśl, co możesz zrobić, aby przypominał lek przeciwbólowy.
Powodzenia!
✔️ W tym tygodniu w newsletterze Marketing Navigator
✅ Ćwiczenie, które pomoże Ci:
znaleźć swój wyróżnik na rynku,
zdystansować się od konkurencji,
obnażyć słabe strony rywali,
ułożyć komunikację z klientami.
To wszystko zrobi dla Ciebie mapa percepcji. Już za kilka godzin czytelnicy newslettera Marketing Navigator dowiedzą się, jak z niej skorzystać.
Chcesz dołączyć do newslettera Marketing Navigator? Kliknij guzik poniżej.
Nie masz pojęcia, że we mnie tkwisz. Dowiadujesz się o tym dopiero wtedy, gdy się wydostajesz. Czym jestem?
Daj znać, jeśli znasz odpowiedź. .
Rozwiązanie łamimóżdźki z poprzedniego tygodnia
Co ma wiele dziur, ale świetnie zatrzymuje wodę?
Poprawna odpowiedź to: gąbka 😂
Tym razem prawidłową odpowiedź znali: Ewa, Agnieszka, Wioletta, Adam, Tomek, Marta, Ryszard, Ela, Aleksandra, Tomir, Anna, Wiktor, Bolo, Zosia oraz Paweł.
Gratuluje!
<<Imię>>, tyle na dziś.
Na koniec mam prośbę: jeśli podoba Ci się newsletter, wspomnij o nim w mediach społecznościowych lub napisz mi coś miłego.
Będę Ci megawdzięczny.
Na dziś to wszystko. Przybijam Ci piątkę i do następnego. Łukasz Hodorowicz
Piszę do Ciebie, z dwóch powodów. Po pierwsze, wiem, że chcesz robić lepszy marketing. Po drugie, zdarzyło Ci się wpaść na stronę lukaszhodorowicz.pl i dopisać do newslettera Marketing z głową.
Możesz wypisać się w każdej chwili ale będę za Tobą tęsknił.
Twoje dane są u mnie bezpiecznie. Strzeże ich: StudioGO Reklama i Marketing ul. Kartuska 23a 83-340 Sierakowice
